Pogoń Szczecin. Sebastian Kowalczyk zapowiada walkę o zwycięstwo z Cracovią. "Cel jest jeden"

Podopieczni Kosty Runjaica w sobotę będą chcieli odskoczyć najgroźniejszym rywalom - Legii Warszawa oraz Rakowowi Częstochowa. W meczu z Cracovią Pogoń wydaje się faworytem. Dla Sebastiana Kowalczyka nie ma to jednak żadnego znaczenia.

- Nie zwracam nigdy uwagi na to, kto jest faworytem. Wychodzę na boisko i staram się zrobić wszystko, aby pomóc drużynie i zdobyć trzy punkty. Tak też będzie w meczu z Cracovią. Cel jest jeden - wygrana - podkreśla Kowalczyk w rozmowie z oficjalną stroną klubu.

- Lubię, gdy to my prowadzimy grę, ale nie mam też nic przeciwko grze z kontry. Rzeczywiście, nasza murawa nie jest obecnie na najwyższym poziomie. Pogoda jej nie pomaga. To nie może być jednak żadne usprawiedliwienie. Oba zespoły będą grały na tej samej n nawierzchni. Trzeba się do tego dostosować i próbować narzucić swój styl - dodał.

- Czekamy na to spotkanie. Pamiętamy jak wypadliśmy na otwarcie ligi i nie był to nasz udany pojedynek. Mamy okazję do rewanżu. Czujemy, że jesteśmy na fali i dlatego znajdujemy się na pierwszym miejscu - przyznał.

- Szanujemy każdego przeciwnika, ale chcemy odbić przegraną w Krakowie. Myślę, że będzie to dobre widowisko, a my chcemy zagrać z taką samą konsekwencją, jak w ostatnich kolejkach - zapewnił.

- Każdy klub w trakcie długiego sezonu miewa swoje problemy i większe lub mniejsze kryzysy, my też. Nie interesuję się raczej tym, co dzieje się w obozie przeciwnika. Wiem za to bardzo dobrze, jak jest u nas, a jest bardzo dobrze, mamy świetną atmosferę w szatni, osiągamy dobre wyniki. Skupiamy się, by to wszystko kontynuować - zakończył.