Pogoń Szczecin. Kosta Runjaic pogratulował Legii Warszawa: Czuć duży zawód w zespole. Ten mecz biorę na siebie
Pogoń Szczecin w sobotę okazała się słabsza od Legii Warszawa w meczu na szczycie PKO Ekstraklasy. Trener "Portowców", Kosta Runjaic, wziął na siebie odpowiedzialność za ostatni rezultat.
"Wojskowi" już po niespełna kwadransie prowadzili przy Łazienkowskiej 3:0. Później Pogoń starała się odpowiedzieć, zdobyła dwie bramki, ale ostatecznie przegrała 2:4. Dla Kosty Runjaica jest to duże rozczarowanie.
- Przede wszystkim muszę pogratulować Legii Warszawa zwycięstwa i dużego kroku w kierunku mistrzostwa Polski. Bardzo dokładnie przygotowaliśmy się do tego meczu, pracowaliśmy nad detalami, w ostatnich 10 dniach wyglądaliśmy bardzo dobrze. Mecz zaczął się jednak tak, że po pierwszych trzech akcjach w 13 minutach przeciwnik prowadził 3:0 i w takiej sytuacji bardzo trudno jest rywalizować z tak mocnym rywalem - powiedział Kosta Runjaic na konferencji prasowej.
- Później strzeliliśmy bramkę do szatni. Komplement dla drużyny za to, że nie zwiesiła głowy, ale najpierw strzeliła pierwszą, a później drugą bramkę. Po meczu na pewno czuć duży zawód w zespole, wśród zawodników - przyznał.
- Oni bardzo chcieli, próbowali, ale dziś to nie wystarczyło. Ten przegrany mecz chcę dziś wziąć na siebie. Na pewno o tym spotkaniu porozmawiamy dokładnie po świętach, musimy dobrze przygotować nasze głowy do kolejnego meczu z Wisłą Płock - dodał.
- Przed sobą mamy siedem trudnych spotkań do końca sezonu. I bardzo jasne zadanie, by być po nich na tym samym miejscu, na którym jesteśmy dziś. Dla nas to, by zakończyć sezon na drugim miejscu jest wyzwaniem. Nie odbieramy tego jako dużej presji, ale to jest wyzwanie, któremu chcemy wspólnie podołać. Będziemy na pewno przygotowywać się do tego tak, by prezentować się lepiej niż dzisiaj - zapewnił.
- Wiem, że w tym momencie wielu kibiców Pogoni jest bardzo zawiedzionych. My też jesteśmy. Ale mimo tego i tak chciałbym życzyć fanom dobrego czasu z ich rodzinami, dobrych świąt. A my w następną sobotę gramy dalej i będziemy przygotowywać się sumiennie, by prezentować się lepiej niż dzisiaj. I jestem przekonany, że to nam się uda - zakończył.