Pogoń przerwała koszmarną serię. Grecka tragedia Lechii [WIDEO]

"Duma Pomorza" u siebie i na wyjazdach to dwie różne drużyny - przed własną publicznością Pogoń miała siedem zwycięstw, na wyjeździe remis oraz sześć porażek.

W sobotę podopieczni Roberta Kolendowicza mierzyli się z Lechią Gdańsk. Od początku bardzo aktywny w szeregach gości był zwłaszcza Kamil Grosicki.

W 19. minucie były reprezentant Polski dośrodkował w pole karne, tam bardzo niefortunnie interweniował Kacper Sezonienko, a z prezentu skorzystał Efthymios Koulouris.

Niedługo później na 2:0 powinien podwyższyć Kacper Łukasiak. Jego pierwszy strzał obronił Sarnawski, a przy dobitce piłkarz Pogoni spudłował z najbliższej odległości.

Na początku trzeciego kwadransa gry Lechia próbowała odpowiedzieć. Ładny strzał oddał Chłań, ale brakowało mu nieco szczęścia - piłka odbiła się od słupka.

Jeszcze przed przerwą kolejny cios zadała natomiast Pogoń. Znów skutecznością w polu karnym popisał się Koulouris, który tym razem wykorzystał dogranie Koutrisa.

Szczecinianie do przerwy mieli więc komfortowe prowadzenie. Lechia w drugiej części spotkania próbowała odrabiać straty, ale na przeszkodzie stawała nieskuteczność.

W barwach "Portowców" błyszczał Valentin Cojocaru, a dobre sytuacje marnowali między innymi Żelizko oraz Sezonienko. Ostatecznie to Pogoń zadała jednak jeszcze jeden cios.

W 82. minucie w polu karnym faulowany był Adrian Przyborek. Do piłki znów podszedł Koulouris, który skompletował hat-tricka i dał "Portowcom" zwycięstwo 3:0.