Pogoń pogrążona przez swojego byłego piłkarza. Co za gol! [WIDEO]

Górnik rozpoczął bardzo zdecydowanie. Prowadzenie mógł objąć już w 1. minucie, ale piłka po strzale Ambrosa minimalnie minęła słupek. Chwilę później Czech znów znalazł się w polu karnym, ale tym razem skutecznie interweniował Koutris.

Pogoń ocknęła isę po kwadransie. Najpierw groźnie uderzył Łukaszak, ale piłka poleciała tuż obok bramki. Po chwili minimalnie niecelnie uderzył Biczachczjan.

Mimo wszystko więcej wynikało z gry Górnika, który potrafił zrobić sporo zamieszania pod bramką Pogoni. Blisko gola był zwłaszcza na początku drugiej połowy. Gospodarzy najpierw dwukrotnie zatrzymał Cojocaru, a później w dobrej sytuacji za wysoko główkował Buksa.

Pogoń swoją szansę miała w 74. minucie. Po rzucie rożnym do pozycji strzeleckiej doszedł Wahlqvist, ale czujność zachował Szromnik.

Górnik cios na wagę trzech punktów wyprowadził w 83. minucie. Pogoń pogrążył jej były piłkarz. Zahović wpadł w pole karne i efektownie przelobował Cojocaru.

Pogoń nie zdołała odpowiedzieć. Bodaj najlepszą sytuację miała w 88. minucie, gdy z rzutu wolnego ostro uderzył Biczachczjan. Szromnik zdołał jednak obronić jego strzał.

Dla Górnika to pierwwsze zwycięstwo w nowym sezonie. Dzięki niemu równał się punktami z Pogonią. Oba zespoły mają na koncie cztery punkty.