"Pogba płakał w gabinecie Fergusona przez to, jak był traktowany"

Paulowi Pogbie nie udało się wywalczyć miejsca w składzie Manchesteru podczas swojego pobytu na Old Trafford. Matka piłkarza ujawniła jednak, że menedżerowi sir Alexowi Fergusonowi zależało na zostawieniu obecnego gwiazdora w klubie.
Pomocnik spędził w United trzy lata, ale ledwie siedem razy wystąpił w oficjalnym meczu. Nic dziwnego, ze zabiegi trenera niewiele dały:
- Zdumiałam się: Co? Ferguson przyjdzie do naszego domu? - relacjonowała matka Pogby próby zatrzymania jej syna w zespole.
- Przyszedł do nas sam. Rozmawialiśmy potem z Paulem i jego braćmi o przyszłości i zdecydowaliśmy, że nie przedłuży umowy z Manchesterem - dodała.
- Ferguson go karał, nie pozwalał mu grać. Paul był sam. Trener wręcz doprowadzał go do łez, chłopak płakał w gabinecie menedżera z powodu tego, jak był traktowany - zakończyła.