Podział punktów w hicie Premier League. Grająca w dziesiątkę Chelsea nie dała się Liverpoolowi [WIDEO]

Tegoroczne rozgrywki obie drużyny rozpoczęły znakomicie - od dwóch zwycięstw bez straconego gola. Wiadomo było jednak, że w sobotę co najmniej jedna z nich nie zgarnie pełnej puli.

Wielu kibiców ostrzyło sobie zęby na pojedynek Romelu Lukaku z Virgilem van Dijkiem. W pierwszej połowie to inni piłkarze występowali jednak w rolach głównych na Anfield.

W 22. minucie na prowadzenie wyszli goście. Reece James dośrodkował z rzutu wolnego na głowę Kaia Havertza, a Niemiec precyzyjnym uderzeniem umieścił piłkę w siatce.

Niewiele brakowało, aby prowadzenie "The Blues" utrzymało się do przerwy. W doliczonym czasie pierwszej połowy zakotłowało się jednak w polu karnym londyńczyków.

W poprzeczkę z bliska trafił Joel Matip, a dobitkę Sadio Mane zablokował James. Pomógł sobie jednak przy tym ręką, za co sędzia wyrzucił go z boiska i podyktował rzut karny. Decyzja o czerwonej kartce wzbudziła wielkie kontrowersje. Z jedenastu metrów trafił Mohamed Salah.

W przerwie Tuchel dokonał zmian, starając się załatać dziurę w swojej drużynie. Na murawie zameldował się między innymi Thiago Silva.

Co zrozumiałe, to "The Reds" mieli w drugiej części spotkania więcej okazji na zdobycie bramki. Nie potrafili jednak wykorzystać żadnej z nich.

Bliski szczęścia był Fabinho, dobre szanse zmarnowali Salah oraz Diogo Jota. Ostatecznie spotkanie zakończyło się remisem 1:1 i z pewnością to gospodarze czują po nim zdecydowanie większy niedosyt.