Podpuścili i skasowali. Inter jedną nogą w ćwierćfinale LM [WIDEO]

Feyenoord zaczął z dużym animuszem. Chwilę po pierwszym gwizdku groźnie strzelał Osman. Później gospodarze wyprowadzili jeszcze kilka szybkich ataków, mieli rzuty rożne, ale nie potrafili złamać obrony rywali. Z czasem otrzymali ciosy, które praktycznie zakończyły ich marzenia o awansie do ćwierćfinale.

Inter grał średnio, ale potrafił wykorzystać swoje momenty. Goście objęli prowadzenie w 38. minucie. Z prawego skrzydła w pole karne dośrodkował Barella, obrońcy gospodarzy odpuścili Thurama, a ten w ekwilibrystyczny sposób wpakował piłkę do bramki.

Feyenoord był wyraźnie otumaniony stratą gola. Po chwili wynik mógł podwyższyć Martinez, ale piłkę po jego strzale z dystansu sparował bramkarz gospodarzy.

Inter podwyższył prowadzenie na początku drugiej połowy. Swój udział miał w tym Zieliński, który dograł przed bramkę do Martineza. Ten z bliska wpakował piłkę do sieci.

Niewiele brakowało, a Feyenoord złapałby kontakt za sprawą Jakuba Modera. Polak oddał sytuacyjny strzał z kilka metrów, ale piłka tylko otarła się o poprzeczkę.

Goście mieli znakomitą okazję do podwyższenia prowadzenia w 65. minucie. Do rzutu karnego podszedł Zieliński, ale jego strzał obronił Timon Wellenreuther.

Inter do końca meczu kontrolował przebieg gry. Goście nie forsowali tempa. Z kolei Feyenoord nie miał argumentów, by poważniej im zagrozić. Groźniej było dopiero w 80. minucie, gdy do dośrodkowania z rzutu rożnego doszedł Hancko. Strzelił jednak daleko od bramki.

Więcej okazji do strzelenia gola już nie było. Inter pewnie dowiózł prowadzenie do końca. Jest już jedną nogą w kolejnej rundzie.