Co za słowa Podolskiego o Marciniaku. Mocna reakcja na głośną aferę [WIDEO]
![Co za słowa Podolskiego o Marciniaku. Mocna reakcja na głośną aferę [WIDEO] Co za słowa Podolskiego o Marciniaku. Mocna reakcja na głośną aferę [WIDEO]](https://pliki.meczyki.pl/big700/507/666493ea9c364.jpg)
Pod koniec sezonu wybuchła afera po jednej z decyzji Szymona Marciniaka w Lidze Mistrzów. Sędziego w obronę wziął Lukas Podolski, który udzielił wywiadowi Samuelowi Szczygielskiemu na kanale Meczyki.pl.
Marciniak od dawna pozostaje topowym arbitrem. W 2022 roku znakomicie poradził sobie w finale mundialu, w którym Argentyna pokonała Francję po serii rzutów karnych. W tym samym sezonie sędziował finał Ligi Mistrzów. Manchester City pokonał wówczas Inter 1:0.
W maju Polak był rozjemcą półfinałowego starcia Realu Madryt z Bayernem Monachium. "Królewscy" pokonali Bawarczyków 2:1 i uzyskali awans. Pod koniec spotkania doszło jednak do sporej kontrowersji.
W doliczonym czasie gry Matthijs de Ligt trafił do siatki. Gol nie został uznany, ponieważ Marciniak przerwał akcję gwizdkiem. Zareagował w ten sposób po tym, jak sędzia liniowy podniósł chorągiewkę, sygnalizując spalonego. Szerzej o tej sytuacji pisaliśmy TUTAJ.
Marciniak został skrytykowany po tamtym spotkaniu. Nie brakowało opinii, że powinien puścić grę i dopiero z pomocą systemu VAR zobaczyć, czy był spalony. Powtórki pokazały bowiem, że sytuacja była bardzo stykowa.
Według niektórych doniesień Polak poniósł konsekwencje swojej decyzji. W mediach sugerowano, że pierwotnie miał sędziować mecz otwarcia EURO 2024, w którym Niemcy zagrają ze Szkocją. Kontrowersje w starciu Bayernu miały jednak pozbawić go szans na występ w prestiżowym spotkaniu.
- Mecz otwarcia Niemcy - Szkocja podobno Szymon Marciniak miał sędziować ten mecz. I nie posędziuje raczej, albo jak rozumiem Niemcy nie chcieliby, aby Szymon Marciniak po meczu Bayernu z Realem sędziował ich mecz - zaczął Samuel Szczygielski w rozmowie z Lukasem Podolskim.
- A ja to widzę neutralnie. Każdy robi jakieś błędy i tak dalej. Czasami trzeba stać za kimś, bronić go, a nie wystraszyć się, że jest mecz otwarcia, miał sędziować i coś się wydarzyło, więc nie. Nie mam takiego podejścia, trzeba być twardym i pokazać: "Dobra, zrobiłeś błąd albo coś tam się nie wyrównało, ale dalej stoimy za tobą, idziesz tam i sędziujesz ten mecz" - odpowiedział "Poldi" na kanale Meczyki.pl.
- A jak będą gwizdać, to będą gwizdać. Trzeba czasami pewne rzeczy wziąć na klatę. Ale że ten mecz jest w Monachium, to taki dodatek. Może jakby ten mecz był w Kolonii albo we Frankfurcie, to inaczej by było. Ale ja nie mam zdania, że od razu jak zrobisz jakiś błąd, a jeszcze to nie jest nawet dokładnie sprawdzone, to myślę, że zawsze jest tak, że każdy się wk***ia, są gadki, to wszystko. Dla mnie to trochę za dużo. Sędziowie to też są ludzie. Ja czasami się z nimi kłócę, ale potem w domu pomyślę sobie, że ja też popełniam błędy, też nie robię wszystko dobrze i tak samo sędziowie. Dlatego moim zdaniem, jeśli był plan, żeby on sędziował, to dawać go i to też dla niego byłby fajny moment - dodał były reprezentant Niemiec i mistrz świata z 2014 roku.
Cytowany fragment od [2:32]:
