"Podolski jest chyba zaskoczony. Być może wydawało mu się, że przyjdzie do Górnika i będzie gwiazdą"
Lukas Podolski miał być wielkim wzmocnieniem Górnika Zabrze. Mistrz świata z 2014 roku nie spełnia pokładanych w nim nadziei. - On jest chyba trochę zaskoczony - ocenił Kazimierz Węgrzyn w programie "Gol".
Podolski w letnim oknie transferowym zdecydował się na to, by dołączyć do Górnika Zabrze. Napastnik tym samym spełnił obietnicę sprzed lat.
Po mistrzu świata z 2014 roku spodziewano się dobrej gry i wielu zdobytych bramek. Póki co przygoda byłego reprezentanta Niemiec z PKO Ekstraklasą nie jest udana.
Podolski wystąpił w 6 meczach. Nie zdobył w nich ani jednego gola, zanotował za to asystę. Kazimierz Węgrzyn jest rozczarowany postawą zawodnika.
- On jest chyba trochę zaskoczony, bo być może wydawało mu się, że w Ekstraklasie będzie łatwiej. Że przyjdzie do Górnika i będzie gwiazdą nie tylko z nazwiska, ale też na boisku. Okazuje się, że nie jest tak łatwo, bo rywale też się sprężają na niego. Brakuje mu gola, dobrego zagrania albo jeszcze lepszego przygotowania fizycznego - ocenił ekspert w programie "Gol".
Węgrzyn odniósł się też do ostrej gry Podolskiego. Zawodnik już kilka razy był oszczędzany przez sędziów.
- Takie zagrania już się u niego wyczerpały. Wszyscy łącznie z sędziami zauważyli już, że on tak gra. Każde następne tego typu zagranie będzie kontynuowane - zakończył.