Podjęto decyzję ws. sędziów którzy oszukali Juventus. Zaskakujące doniesienia włoskich mediów

Luca Banti oraz Matteo Marcenaro nie zostaną zawieszeni. "La Gazzetta dello Sport" podaje, że arbitrzy, którzy popełnili błędy w ostatnim meczu Juventusu, unikną kary.
W minionej kolejce Serie A doszło do skandalu sędziowskiego, który poruszył cały Półwysep Apeniński. W meczu Juventusu z Salernitaną (2:2) sędziowie podjęli dwie decyzje, które wydatnie skrzywdziły "Starą Damę".
Po pierwsze - niesłusznie uznano gola Anotnio Candrevy, który ręką wepchnął piłkę do siatki. Po drugie - anulowano decydujące trafienie Arkadiusza Milika. Powodem był domniemany spalony Leonardo Bonucciego, który miał angażować uwagę golkipera.
Oba wyroki zostały uznane za błędne nie tylko przez środowisko Juventusu, ale też dziennikarzy i byłych arbitrów. Niedzielnej aferze poświęcono nawet czołówkę "La Gazzetta dello Sport".
Teraz ta sama gazeta donosi o decyzji, jaką podjęto w sprawie sędziów rzeczonego spotkania. Okazuje się, że ani Luca Banti (VAR), ani Matteo Marcenaro (sędzia główny) nie zostaną ukarani.
Arbitrzy będą mogli poprowadzić mecze w nadchodzącej kolejce Serie A. Jako argumentację podano, że panowie nie dysponowali odpowiednimi powtórkami - w istocie system VAR nie posiadał dostępu do kamery, która jednoznacznie wskazywała, że Leonardo Bonucci nie znajdował się na pozycji spalonej.