"Podjąłbym się tego zadania". Kandydat na następcę Magiery przemówił
Posada Jacka Magiery w Śląsku Wrocław wisi na włosku. W mediach pojawiło się nazwisko szkoleniowca, który mógłby go zastąpić.
Wicemistrzowie Polski w tym sezonie grają koszmarnie. Po czternastu kolejkach zajmują ostatnie miejsce w lidze. Do tej pory wygrali tylko jeden mecz.
We Wrocławiu jest bardzo nerwowo. Nie brakuje głosów, że dni Magiery i dyrektora sportowego Davida Baldy są policzone. Obaj mogą stracić swoje posady w trakcie przerwy reprezentacyjnej.
Śląsk od dłuższego czasu rozgląda się za nowym szkoleniowcem. Wśród kandydatów do zastąpienia Magiery mają być przede wszystkim trenerzy z Czech. Niewykluczone, że klub postawi na rodzimą opcję.
Fakt twierdzi, że Śląsk rozważa zatrudnienie Leszka Ojrzyńskiego. 52-latek przyznaje, że jest zainteresowany powrotem na ligową karuzelę.
- Przede wszystkim nie życzę Jackowi Magierze straty pracy, bo to bardzo dobry trener i porządny człowiek. Wiadomo jednak, że w sporcie nie ma sentymentów. Dlatego, gdybym otrzymał propozycję z Wrocławia, to podjąłbym się tego zadania. Dla mnie to nie pierwszyzna. Wiem, jak sprawić, żeby drużyna wyszła z paraliżującego ją kryzysu. Czasu jest mało, a pracy wiele, żeby nie zostać na peronie, kiedy pociąg z napisem Ekstraklasa już odjedzie - powiedział Ojrzyński w rozmowie z Faktem.
Śląsk kolejny mecz rozegra 22 listopada. Czeka go wyjątkowo trudne wyzwanie - wyjazdowy mecz z Jagiellonią Białystok.