Pochettino eksplodował po hicie z Man City. Powstrzymywali go asystenci. "Przekroczyłem granicę" [WIDEO]
![Pochettino eksplodował po hicie z Man City. Powstrzymywali go asystenci. "Przekroczyłem granicę" [WIDEO] Pochettino eksplodował po hicie z Man City. Powstrzymywali go asystenci. "Przekroczyłem granicę" [WIDEO]](https://pliki.meczyki.pl/big700/471/6551e092c1c53.jpg)
Mauricio Pochettino nie wytrzymał emocji po meczu Chelsea z Manchesterem City (4:4). Argentyńczyk wypowiedział się na temat swojego zachowania.
Niedzielne spotkanie Chelsea z Manchesterem City okazało się wielkim widowiskiem. Padł remis 4:4, który gospodarze wyszarpali dopiero w doliczonym czasie gry.
Po meczu Mauricio Pochettino nie cieszył się ze zdobycia punktu, lecz wściekły ruszył do sędziego Anthony'ego Taylora. Miał pretensje, że sędzia zakończył mecz, gdy Chelsea wyprowadzała groźny atak.
Argentyńczyk był tak rozjuszony, że od arbitrów musieli go odciągać jego asystenci. W dodatku po zakończeniu spotkania nie podał ręki Pepowi Guardioli. Hiszpan długo czekał na niego przy tunelu, ale w końcu zniecierpliwiony poszedł do szatni.
Gdy emocje opadły, Pochettino się zreflektował. Przed mediami złożył samokrytykę.
- Muszę przeprosić sędziów. Czułem, że Raheem Sterling może strzelić piątego gola. Zasłużyłem na kartkę, bo przekroczyłem określoną granicę. Tego typu zachowanie nie było dobre dla mnie i całego futbolu. Chciałem przeprosić też Guardiolę. Nie widziałem go - stwierdził Pochettino.
Chelsea odrabiała straty aż trzy razy. Argentyńczyk był zachwycony z tego powodu.
- Pokazaliśmy naszą mentalność i charakter. Udowodniliśmy, że mamy narzędzia, żeby dominować i stwarzać okazje przeciwko Manchesterowi City. Ciągle jesteśmy daleko w tabeli, ale takie mecze możemy wykorzystać w przyszłości - powiedział Pochettino.
- Jestem dumny i szczęśliwy. Moi piłkarze zasługują na uznanie. Zagrali niesamowicie - podsumował Argentyńczyk.
Chelsea zajmuje dopiero dziesiąte miejsce w tabeli. W dwunastu meczach zdobyła szesnaście punktów.