Po to Flora Talin przyjechała do Częstochowy. Lider drużyny wprost o zadaniu na mecz z Rakowem
Konstantin Vassiljev z Flory Tallin zdradził, jaki jest cel jego drużyny w pierwszym meczu z Rakowem Częstochowa w eliminacjach Ligi Mistrzów. Estończyk, który w przeszłości grał w Ekstraklasie, nie ma wątpliwości, że to polski klub będzie faworytem tej rywalizacji.
Raków we wtorek przystąpili do eliminacji Ligi Mistrzów. W pierwszej rundzie los skojarzył go z Florą Tallin.
Mistrzowie Polski będą faworytami tej rywalizacji. Nie mają co do tego wątpliwości nawet piłkarze Flory. Jasno o układzie sił opowiedział Konstantin Vassiljev, który w przeszłości z powodzeniem grał w Ekstraklasie.
- Ciężko mówić o procentach, ale to nie Flora jest typowana do awansu. Może nie powiedziałbym, że to jest w okolicach 80 do 20 dla Rakowa, ale pewnie jakieś 65 do 35. Przyglądam się Rakowowi i widzę, że to co się tam dzieje, to nie jest przypadek. Klub od kilku lat jest w polskiej czołówce, konsekwentnie zbudował swoją pozycję - stwierdził Vassiljev w rozmowie z portalem "WP Sportowe Fakty".
Doświadczony pomocnik ma jasno sprecyzowane oczekiwania na pierwszy mecz. Zdradził, jaki wynik go interesuje.
- Taki, który nie pozbawi nas nadziei na awans. Chodzi mi to, żebyśmy wychodząc na boisko w meczu rewanżowym wciąż mieli szansę na przejście Rakowa. To nasze zadanie w Częstochowie. Żeby ten drugi mecz miał dla nas sens - podsumował Estończyk.
Mecz Rakowa z Florą rozpocznie się we wtorek o 20:00. Na Meczykach przeprowadzimy z niego tekstową relację na żywo.