"Po prostu nie mieliśmy szczęścia". Trener Śląska Wrocław zaskoczył po kolejnej stracie punktów
Śląsk Wrocław znajduje się w katastrofalnej formie. Ivan Djurdjević podsumował ostatnią porażkę swoich podopiecznych.
Ostatnie tygodnie nie należą do udanych w wykonaniu ekipy "Wojskowych". Śląsk ostatnie ligowe zwycięstwo odniósł pod koniec lutego, kiedy wygrał 2:1 z Lechem Poznań. Później ekipa Djurdjevicia rozegrała sześć meczów w Ekstraklasie, zdobywając łącznie tylko trzy punkty. Wczoraj wrocławianie przegrali 1:3 z Wartą Poznań.
- Na zawodnikach ciąży ogromna presja. Po raz pierwszy w tym sezonie przegraliśmy dwa spotkania z rzędu i to nas trochę martwi, bez dwóch zdań. Znowu brakowało strzałów na bramkę, ale dzisiaj stworzyliśmy kilka okazji. Po prostu nie mieliśmy szczęścia - stwierdził Ivan Djurdjević na pomeczowej konferencji prasowej.
- Przegraliśmy ten mecz też przez nasze emocje. Dzisiaj chcieliśmy być bardziej odważni i spróbować coś więcej. Mamy teraz dziewięć dni, by się zbudować. Musimy pomóc zawodnikom, na tym polega nasza praca. Mamy dużo problemów, chociażby z defensywą. Ani razu nie wystawiliśmy dwa razy z rzędu tego samego bloku defensywnego. Musimy pracować i walczyć o lepsze wyniki. Tyle nam zostało - kontynuował trener.
Z każdym tygodniem sytuacja Śląska w tabeli tylko się pogarsza. Aktualnie "Wojskowi" zajmują 15. miejsce, mając tyle samo punktów, co Zagłębie Lubin, które już jest w strefie spadkowej.
- Przegrywamy i musimy znaleźć rozwiązanie, by się podnieść. Teraz każdy mecz będzie dla nas o sześć punktów. Musimy stanąć na wysokości zadania - dodał Djurdjević.
W najbliższej kolejce Śląsk zagra na wyjeździe z Górnikiem Zabrze. Będzie to bardzo ważny mecz w kontekście walki o utrzymanie, ponieważ Lukas Podolski i spółka mają tylko jeden punkt więcej od zespołu z Wrocławia.