"Po prostu brakuje mu języka. To elementarna rzecz". Nietypowe problemy nowego nabytku Bayernu Monachium
Bryan Zaragoza zimą trafił do Bayernu Monachium. Na razie hiszpański skrzydłowy nie gra jednak zbyt wiele. Thomas Tuchel otwarcie przyznał, że to kwestia językowych braków piłkarza.
Już kilka miesięcy temu Bayern zapewnił sobie usługi Zaragozy. Początkowo Hiszpan miał przenieść się do stolicy Bawarii dopiero po zakończeniu tego sezonu.
Ze względu na kontuzje w zespole "Die Roten" transakcję przyspieszono. Jak się okazuje, Zaragoza ma jednak spore problemy z porozumiewaniem się. Właśnie dlatego rozegrał dotąd tylko jeden mecz z Bundeslidze.
- Przede wszystkim Bryanowi po prostu brakuje języka. Trudno mu mówić po angielsku i niemiecku, a to elementarna rzecz - powiedział Tuchel.
- Przesunęliśmy ten transfer, aby zyskać trochę czasu. Nie wiedzieliśmy wtedy, ile czasu zajmie powrót Kingsleya Comana oraz Serge'a Gnabry'ego - przyznał.
- Już wtedy było dla mnie jasne, że to dla niego bardzo duży krok. Teraz to czujemy, chociaż widzimy też jego jakość - podkreślił.
- Zauważamy jednak że od strony językowej jego integracja z zespołem nie jest kompletna. Dlatego dostanie od nas czas - zakończył szkoleniowiec.