"Po porażce z Anglikami pocieszałem się burgerem z frytkami"

Gareth Bale przyznał się, że porażka z Anglikami nie była dla niego łatwa do przyjęcia. Humor poprawiło mu wspólne wyjście całej drużyny do restauracji.
- Po meczu byliśmy niezwykle rozczarowani. Bolało bardzo, zwłaszcza, że mecz rozstrzygnięty został po golu w ostatniej minucie. Dzień po spotkaniu wybraliśmy się całym zespołem na wspólny lunch. W końcu udało nam się wyjść poza hotel i zmienić nieco scenerię
- Burger z frytkami pomógł. Na deser jadłem z kolei naleśnika z Nutellą. Nie wiem jeszcze co będę jadł po naszej wygranej z Rosjanami, ale na pewno
będzie to
coś pysznego
- Przegraliśmy z Anglikami, ale staramy się utrzymać taką atmosferę w drużynie jak przed meczem i wydaje mi się, że nam się to udaje. Cały naród jest za nami, wykorzystamy otwierającą się okazję i awansujemy. Wiem, że sam mogę grać jeszcze lepiej