Polska legenda wspomina swój mecz przeciwko Pele. Tak Brazylijczyk zachowywał się na boisku

Polska legenda wspomina swój mecz przeciwko Pele. Tak Brazylijczyk zachowywał się na boisku
Nelson Antoine / Shutterstock.com
Stanisław Oślizło wspomina grę przeciwko Pele. - Na boisku był bardzo dżentelmeński - mówi o Brazylijczyku.
Pele od lat zmagał się z poważną chorobą. W ostatnim czasie jego stan się pogorszył. Zmarł w czwartek w wieku 82 lat.
Dalsza część tekstu pod wideo
Słynny Brazylijczyk dwa razy grał przeciwko reprezentacji Polski. W drugim z tych meczów, w 1966 roku w Rio de Janeiro, jego rywalem był m.in. Oślizło. Legendarny obrońca Górnika Zabrze doskonale zapamiętał to, co działo się tuż przed meczem. Brazylijczycy na boisko wybiegali pojedynczo. Ostatnim z nich był właśnie Pele.
- Tego nigdy nie zapomnę. Ten wrzask, ta euforia. To jak go przywitał stadion. Nie byliśmy przyzwyczajeni do czegoś takiego, bo zawsze wychodziło się razem, sędzia wyprowadzał oba zespoły równocześnie. A tu mieliśmy show z jedną, wielką gwiazdą. To było coś niesamowitego - wspomina Oślizło w rozmowie z portalem "WP Sportowe Fakty".
Brazylia wygrała wtedy z Polską 2:1, ale Pele gola nie strzelił. Oślizło wspomina, że krył go na zmianę z Jackiem Gmochem.
- Pamiętam, że kilka razy walczyliśmy w powietrzu. I ja wychodziłem zwycięsko. Zresztą, docenił to sam Pele. Po którymś kolejnym pojedynku poczułem dotyk po plecach. Odwracam się, a tam Pele mnie poklepuje. Nie do końca rozumiałem co mówił, ale brzmiało to jak "dobrze, dobrze". Mówiąc wprost: wyglądało na to, że chwalił moją grę - opowiada Oślizło.
- Generalnie: na boisku był bardzo dżentelmeński. Nie chcę powiedzieć, że koleżeński, bo jednak był rywalem, ale zachowywał się bardzo, bardzo w porządku wobec przeciwników. I takiego go zapamiętam - zakończył były reprezentant Polski.
Redakcja meczyki.pl
Marcin Karbowski30 Dec 2022 · 07:20
Źródło: WP Sportowe Fakty

Przeczytaj również