"Po godzinie był wyczerpany". Holenderskie media oceniły debiut Modera

Były zawodnik Brighton dołączył do Feyenoordu w połowie stycznia. Ze względów regulaminowych nie mógł jednak zagrać w dwóch ostatnich meczach drużyny w Lidze Mistrzów.

W efekcie na debiut Moder musiał poczekać do niedzielnego spotkania z Ajaksem. To holenderski klasyk, który był określany mianem hitu kolejki.

Polak wyszedł w podstawowym składzie i rozegrał 60 minut. Zebrał pozytywne recenzje w holenderskich mediach, które oceniły jego występ całkiem nieźle.

Dziennikarze voetbalprimeur.nl przyznali mu "szóstkę" w dziesięciostopniowej skali. Podkreślono, że Moder wrócił na murawę po bardzo długiej przerwie.

- To było wyzwanie dla Modera, który tej zimy przeszedł z Brighton do Feyenoordu, mając w nogach zaledwie siedem minut rozegranych w lidze. Nie można jeszcze oczekiwać cudów od polskiego debiutanta, który spisał się przyzwoicie - czytamy.

- Jest jasne, że Polak ma siłę, by się pojedynkować. Po godzinie był już wyczerpany, ale pierwsze wrażenie z pewnością nie było złe - stwierdzili dziennikarze AD.nl.