Plan Bayernu nie wypalił. Nowe wieści ws. dwóch gwiazd

Negocjacje z oboma piłkarzami trwają od wielu tygodni. Obaj zawodnicy przekazali klubowi, że chcą pomyśleć o przyszłości podczas zimowej przerwy w rozgrywkach.

Ta dobiega już końca, a decyzji wciąż nie ma. Jak informuje Bild, negocjacje mogą potrwać jeszcze nawet przez kilka miesięcy. Ani Musiala, ani Kimmich nie zamierzają się spieszyć.

Obaj zawodnicy uzależniają swoje decyzje przede wszystkim od kwestii sportowych. Chcą zobaczyć, jak silna będzie drużyna i czy będzie stać ją na walkę o zwycięstwo w Lidze Mistrzów.

Żaden z piłkarzy nie jest chętny, aby wykonać pierwszy ruch. Liczy się także aspekt finansowy - obaj zawodnicy chcą, aby ich nowa pensja odzwierciedlała ich znaczenie dla drużyny.

Szczególnie Kimmich w przeszłości nie zawsze miał poczucie, że otrzymuje odpowiednio duże wsparcie od klubu. Dla Musiali ważna jest także przyszłość jego dobrych przyjaciół - Alphonso Daviesa i Leroya Sane.

Dla tej ostatniej dwójki, podobnie jak dla Kimmicha, czekanie jest szczególnie korzystne. W czerwcu kończą im się kontrakty, dzięki czemu mogą spokojnie wysłuchać także innych ofert.