Plaga opanowała United. Nie do wiary, co odkryto na Old Trafford
Manchester United zmaga się z kryzysem sportowym, lecz nie jest to koniec kłopotów słynnego klubu. Brytyjskie media donoszą, że kilka tygodni temu Old Trafford zostało dotknięte przez plagę.
Pod koniec listopada nowym trenerem Manchesteru United został Ruben Amorim. Mimo zmiany wyniki osiągane przez ten zespół wciąż są bardzo nierówne. Ostatnie dwa spotkania z Bournemouth i Tottenhamem kończyły się porażkami. Wcześniej gigant przegrał z Nottingham Forest.
Z informacji ujawnionej przez dziennik Daily Mail wynika, że były mistrz Anglii zmaga się nie tylko z przeciętną formą sportową, ale także problemami z infrastrukturą. W trakcie konferencji prasowej po ostatnim meczu w Premier League przeciekać zaczął dach. Na tym kłopoty klubu się jednak nie kończą.
Podczas kontroli inspekcji ds. higieny na Old Trafford odkryto, że stadion został dotknięty przez plagę myszy. Pracownicy odkryli odchody gryzoni.
Pozostałości po myszach zostały znalezione na parterze, przy lokalu z jedzeniem dla kibiców. Jak dodaje brytyjski serwis, problem ten powstał z uwagi na położenie obiektu między kanałem oraz linią kolejową. Władze klubu rozpoczęły już współpracę z firmą, która ma zwalczyć problem.
Co ciekawe, nie jest to pierwsza tego typu sytuacja. W 2015 roku Manchester United również został dotknięty przez plagę myszy. Wówczas gryzonie zauważono m.in. w biurach personelu giganta.
Kolejny mecz z udziałem zespołu Rubena Amorima został zaplanowany na 26 grudnia. Klub z Old Trafford zagra na wyjeździe z Wolverhampton. Cztery dni później rywalem będzie Newcastle United.