Płacili za niego duże pieniądze. Skończył karierę w wieku 29 lat
Były zawodnik m.in. Cracovii oraz Lechii Gdańsk, Jaroslav Mihalik, podjął decyzję o zakończeniu kariery w wieku zaledwie 29 lat. Kilkukrotny reprezentant Słowacji zdradził powód tej decyzji.
Dobre występy za naszą południową granicą sprawiły, że w 2018 roku działacze Cracovii zdecydowali się wzmocnić swój zespół Jaroslavem Mihalikiem. Skrzydłowy trafił do Krakowa za 850 tysięcy euro.
Słowak stał się jednym z najdroższych piłkarzy w historii Ekstraklasy. Po kilku miesiącach został on jednak okrzyknięty sporym niewypałem. W barwach "Pasów" atakujący rozegrał 25 spotkań, zdobył jedną bramkę i dołożył dwie asysty. Potem był on też graczem Lechii Gdańsk.
Po opuszczeniu Ekstraklasy słowacki gracz próbował jeszcze swoich sił w Sigmie Ołomuniec, Skalicy, Karwinie czy izraelskim Maccabi Petah Tikwa. W żadnej z wymienionych drużyn jednak nie błyszczał.
Od lipca 2023 roku Mihalik pozostawał bez klubu. Z racji tego, że nie znalazł on nowego pracodawcy, podjął decyzję o przejściu na sportową emeryturę w wieku zaledwie 29 lat. W rozmowie z Jaroslavem Krkoską były zawodnik Cracovii opowiedział o powodach zakończenia kariery.
- Niektórzy agenci płacą trenerom, żeby ich piłkarz grał. To jeden z powodów, przez które podjąłem decyzję o zrezygnowaniu z futbolu - powiedział Mihalik w wywiadzie dla dziennikarza.
Kilkukrotny reprezentant Słowacji zaznaczył jednak, że bierze on pod uwagę powrót na boisko, lecz stawia jeden warunek. Klub, który chciałby skorzystać z jego usług, musi mu zaoferować pensję na poziomie 5000 euro. W grę wchodzą ponadto tylko występy w lidze słowackiej.