Piszczek gotowy na kolejny trenerski krok. Wskazał kierunek
Łukasz Piszczek już wcześniej mógł pracować na poziomie Ekstraklasy. Wtedy były reprezentant nie był gotowy, ale teraz, jak sam przyznał, sytuacja się zmieniła.
W 2021 roku Łukasz Piszczek rozstał się z Borussią Dortmund. Ceniony zawodnik zdradził, że już wtedy mógł rozpocząć poważną karierę szkoleniową.
- Gdy kończyłem grę w Borussii, proponowano mi pracę w jednym z klubów Ekstraklasy. Powiedziałem, że na tę chwilę nie mam uprawnień - wyznał w rozmowie ze sport.tvp.pl.
Tym samym kolejnym krokiem dla byłego reprezentanta była nie Ekstraklasa, ale Goczałkowice Zdrój. Weteran wrócił do swojego ukochanego klubu, gdzie łączy funkcję piłkarza i członka sztabu.
Jednocześnie 35-latek jest coraz bardziej gotowy na kolejne wyzwania. Przyznał bowiem, że jest gotowy na postawienie pierwszych kroków na najwyższym poziomie w Polsce.
- A jakby teraz ktoś zapytał mnie, czy jestem gotowy na to, żeby przejąć klub, powiedziałbym, że tak. Inna sprawa, że dla mnie bardzo istotne jest moje życie prywatne. W tym momencie wciąż mam pracę w Viaplay i jesteśmy umówieni także na kolejny sezon. Jest też kurs UEFA Pro - zaznaczył.
- Są też projekty w Goczałkowicach. To musiałaby być na pewno ciekawa oferta, bym ją rozważył. Wiadomo, każda oferta z Ekstraklasy jest godna rozważenia, ale też nie chciałbym się pchać w projekt, do którego nie będę pasował - podsumował.
Swego czasu Piszczek był również przymierzany do sztabu reprezentacji Polski. Nie zdecydował się jednak na przyjęcie takiej oferty. Stanowiska nie otrzymał Marek Papszun, z którym 38-latek był dogadany.