Pique i Busquets obrazili Espanyol? Klub domaga się reakcji. "Takie komentarze niebezpiecznie zbliżają się do ksenofobii"

Pique i Busquets obrazili Espanyol? Klub domaga się reakcji. "Takie komentarze niebezpiecznie zbliżają się do ksenofobii"
cristiano barni / shutterstock.com
W środę Barcelona wyeliminowała Espanyol z Pucharu Króla. Napięcie między klubami jednak nie ustało. Działacze Espanyolu zgłosili wypowiedzi piłkarzy rywala do Komisji Przeciwko Przemocy.
Po rewanżowym meczu obu drużyn Pique powiedział o rywalu nie "Espanyol de Barcelona", lecz "Espanyol de Cornella". Te słowa oburzyły działaczy klubu ze stolicy Katalonii.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Uważamy, że komentarze obrażające jakiekolwiek z miast, takie jak te wygłoszone przez pana Pique w stosunku do Cornella, niebezpiecznie zbliżają się do ksenofobii. W ten sposób wokół piłki nożnej powstaje przemoc i nietolerancja - czytamy w oświadczeniu Espanyolu.
Konsekwencje za swoje słowa może ponieść też Sergio Busquets.
- Espanyol po pierwszym meczu świętował, jakby już awansował, ale dwumecz trwa 180 minut. Umieściliśmy wszystko na swoim miejscu - powiedział pomocnik Barcelony.
Szefom Espanyolu nie spodobało się ostatnie zdanie. Ich zdaniem jest sprzeczne z duchem sportu i zasadami fair play.
- Z niezrozumiałych względów krytykował, że nasz zespół świętował zwycięstwo z drużyną, której zawodnicy zarabiają najwięcej na świecie - napisano w komunikacie klubu.

Przeczytaj również