Piotr Zieliński wyjaśnił, dlaczego odrzucił ofertę z Arabii Saudyjskiej. Szczere słowa o propozycji od szejków
Piotr Zieliński latem był kuszony wielkimi pieniędzmi przez saudyjski klub Al-Ahli. Reprezentant Polski wyjaśnił, dlaczego nie przyjął tej oferty.
Zieliński od lat cieszy się mocną pozycją w Napoli. W zeszłym sezonie był istotnym punktem drużyny, która sięgnęła po mistrzostwo Włoch.
Przyszłość reprezentanta Polski w Neapolu stoi pod znakiem zapytania. Jego kontrakt obowiązuje tylko do końca czerwca przyszłego roku.
- Rozmowy są na pewno prowadzone. Zajmuje się tym wszystkim mój agent. Na pewno nie wykluczam tego, że umowa zostanie przedłużona, ale myślę, że wszyscy dowiedzą się w odpowiednim czasie. Skupiam się na tym, żeby dawać z siebie wszystko w koszulce Napoli, tak jak robiłem to dotychczas - powiedział Zieliński rozmowie z Jackiem Kurowskim w "TVP Sport".
Latem wiele mówiło się o przenosinach reprezentanta Polski do Al-Ahli. Saudyjski klub miał go kusić gigantycznymi zarobkami. Mówiło się o pensji rzędu 15 mln euro rocznie.
- Było w tym dużo prawdy. Ale podjąłem taką decyzję, że chciałem jeszcze coś osiągnąć tutaj w Europie, powalczyć, pograć w Lidze Mistrzów. I uznałem, że to jeszcze nie jest ten czas, żeby polecieć za pieniędzmi. Nie narzekam. Pieniądze to nie wszystko. Może w przyszłości jeszcze pojawi się taka lukratywna oferta i z niej skorzystam. Na ten moment uznałem, że będzie lepiej kontynuować jeszcze karierę w Europie - wytłumaczył Zieliński.
29-latek jest związany z włoskimi kubami od 2011 roku. Grał w Udinese i Empoli, a od 2016 roku nieprzerwanie jest graczem Napoli.