Piotr Zieliński: Potrzebowałem wsparcia i zaufania

Piotr Zieliński jest uznawany za jednego z największych wygranych towarzyskiego meczu reprezentacji Polski z Islandią. Piłkarz Empoli dzięki niezłemu występowi zbliżył się do wyjazdu na mistrzostwa Europy.
- Jest jeszcze dużo meczów i różnie to się może potoczyć. Wszystko się może zdarzyć, na przykład - odpukać - kontuzja - mówi Zieliński w rozmowie z "Super Expressem".
Zdaniem 21-letniego pomocnika w kadrze nie da się odczuć napięcia związanego z rywalizacją o miejsce w kadrze na Euro.
- Każdy wie, po co przyjeżdża, ale na treningach nie ma żadnej złośliwości. Jeśli ktoś nie gra, to nie chodzi obrażony - mówi Zieliński.
Piłkarz Empoli długo dochodził do dobrej formy. Jak sam przyznaje - umożliwiło to wsparcie ze strony klubowego trenera.
- Znam swoje możliwości i wiedziałem, że prędzej czy później to zaskoczy. Potrzebowałem wsparcia i zaufania od klubowego trenera, które w końcu otrzymałem - przyznaje reprezentant Polski, który uważa, że może grać dużo lepiej.
- Miewam bardzo dobre spotkania, ale przeplatam słabszymi. Muszę to ustabilizować. Poza tym czasami za bardzo się rozluźniam - przyznaje reprezentant Polski.