Piotr Tworek wierzy w przełamanie Śląska Wrocław. "Widzę dużą zmianę u zawodników"
Śląsk Wrocław w tym roku spisuje się fatalnie i musi walczyć o utrzymanie w PKO Ekstraklasie. Piotr Tworek liczy na to, że najbliższy mecz z Jagiellonią Białystok przyniesie przełamanie jego drużyny.
W zeszłym tygodniu wrocławianie przegrali na własnym boisku z Bruk-Betem Termalicą Nieciecza aż 0:4. Zarząd klubu zdecydował się na zamrożenie kwietniowych wypłat piłkarzy. W sobotę Śląsk czeka bardzo ważne spotkanie z Jagiellonią Białystok.
- Każdy mecz jest dla nas trudny, ale to nie znaczy, ze zespoły które potencjalnie uważane są za gorsze, byłyby dla nas łatwiejszym przeciwnikiem. Mecze z Wisłą i Bruk-Betem były trudne i kolejne równie takie będą. Wszystkie najbliższe spotkania niosą ze sobą wielki bagaż odpowiedzialności i tak do tego podchodzimy - powiedział Tworek na konferencji prasowej, cytowany przez oficjalną stronę Śląska.
- Dużo rozmawiamy na temat kwestii mentalnych. Będą one w tym meczu bardzo istotne i zespól też głośno o tym mówi. Będziemy się starali zestawić jedenastkę w taki sposób, że liderzy będą odgrywali kluczową rolą. Jeden musi wspierać drugiego i kwestie mentalne będą istotne - zapewnił.
- Czy doświadczenie w drużynie pomoże nam w tym momencie? Na sto procent będziemy to wiedzieli dopiero po meczu w Białymstoku, natomiast faktem jest, że mamy kilku doświadczonych piłkarzy, a to powinno być teraz kluczowe. Zespół zdaje sobie sprawę, że nie możemy patrzeć na kolegę czy dwóch-trzech innych zawodników z boku. Każdy z nas musi wziąć całkowitą odpowiedzialność za siebie i swoją grę na boisku - podkreślił.
- Wielokrotnie rozmawiam z zawodnikami na temat szukania optymizmu. W tym tygodniu przed meczem poświęcam czas na indywidualne rozmowy i obserwacje piłkarzy na treningu. Wszystkich nas mecz z Bruk-Betem bardzo boli. Widzę jednak dużą zmianę u zawodników, jeśli chodzi o komunikowanie się. To będzie kluczem. Ich postawa na treningach przed meczem z Jagiellonią oraz szczególna koncentracja w każdym elemencie pozwala wierzyć, że gra będzie wyglądała lepiej - dodał.
- Czy doświadczenie w drużynie pomoże nam w tym momencie? Na sto procent będziemy to wiedzieli dopiero po meczu w Białymstoku, natomiast faktem jest, że mamy kilku doświadczonych piłkarzy, a to powinno być teraz kluczowe. Zespół zdaje sobie sprawę, że nie możemy patrzeć na kolegę czy dwóch-trzech innych zawodników z boku. Każdy z nas musi wziąć całkowitą odpowiedzialność za siebie i swoją grę na boisku - podkreślił.
- Wielokrotnie rozmawiam z zawodnikami na temat szukania optymizmu. W tym tygodniu przed meczem poświęcam czas na indywidualne rozmowy i obserwacje piłkarzy na treningu. Wszystkich nas mecz z Bruk-Betem bardzo boli. Widzę jednak dużą zmianę u zawodników, jeśli chodzi o komunikowanie się. To będzie kluczem. Ich postawa na treningach przed meczem z Jagiellonią oraz szczególna koncentracja w każdym elemencie pozwala wierzyć, że gra będzie wyglądała lepiej - dodał.
- Nie jest to łatwy moment, trzeba to przyznać. Nie chodzi o mnie, a o sytuację w drużynie i cel, który jest nam postawiony. Wszystkie składowe powodują, że jest to trudna sytuacja, ale wiemy doskonale, że wszystko zależy od nas. Mamy przed sobą cztery mecze i naszą postawą możemy zmienić obraz gry i położenie w tabeli - zakończył.