Piotr Tworek liczy na dobry wynik z Pogonią. "Musimy dać z siebie więcej, niż inni daliby na naszym miejscu"

Piotr Tworek liczy na dobry wynik z Pogonią. "Musimy dać z siebie więcej, niż inni daliby na naszym miejscu"
Adam Starszynski / PressFocus
W sobotnim meczu 13. kolejki PKO Ekstraklasy Warta Poznań zmierzy się w Szczecinie z tamtejszą Pogonią. Na zdobycz punktową liczy szkoleniowiec "Zielonych", Piotr Tworek.
W zeszłym tygodniu Warta Poznań przegrała 3:4 z Jagiellonią Białystok. Piotr Tworek podkreśla, że przeciwko "Portowcom" jego drużyna musi zagrać dużo lepiej w defensywie, bo Pogoń traci mało bramek.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Pogoń traci bardzo mało bramek, bo bardzo dobrze wraca ustawienia po stracie piłki. My też przez wiele tygodni dobrze się broniliśmy i sporadycznie traciliśmy gole. Wtedy ciężko nam było o sytuacje. Teraz, gdy poprawiliśmy grę w ofensywie, zaczęliśmy tracić bramki. Musimy doprowadzić do równowagi między obroną i atakiem, i pamiętać o tym, że ciężko odrabia się straty. Szczególnie przeciwko Pogoni, której trudno strzelić gola - powiedział Tworek.
- Pogoń sporo bramek zdobywa po stałych fragmentach gry. Jest solidna w defensywie i w ogóle dobrze poukładana w grze obronnej, co nie oznacza, że nie będziemy zwracali uwagi na ofensywę rywala. Tym bardziej że to zespół, który ma pomysł na granie, ma dużą jakość i oddaje bardzo dużo strzałów na bramkę przeciwnika - ocenił.
- Była rozmowa w zespole, ale nie taka między piłkarzami a sztabem. Na to, co działo się w meczu z Jagiellonią, odpowiedzieliśmy treningiem na boisku. Korygowaliśmy błędy szczególnie w sytuacjach, po których traciliśmy bramki w Białymstoku, czyli po akcjach, w których rywale wstrzeliwali piłki z bocznego sektora w nasze pole karne. Dosłownie katowaliśmy się poprzez ogromną liczbę takich symulowanych akcji - przyznał.
- Z Jagiellonią zapłaciliśmy wysoką cenę za zbyt proste błędy. Nawet podczas analizy zawodnicy kręcili głowami z niedowierzaniem, że tak łatwo pozwoliliśmy sobie wstrzelić piłki w pole karne. Ale brakowało nam też pojechania na d***ch w sytuacjach, w których trzeba przeciąć podanie, zaasekurować kolegę, dać więcej, niż daliśmy. Nie możemy pozwalać na oddawanie strzałów, nie możemy nie wystawić nogi czy nie zablokować dośrodkowania - dodał.
- Musimy dawać z siebie więcej, niż inni daliby na naszym miejscu. Wytłumaczyliśmy sobie, że tylko stuprocentowe poświęcenie może dać nam sukces. W ten sposób pokazywaliśmy się w I lidze, gdy po 4-5 zawodników szło na wyblok, poświęcając swoje ciała do zablokowania strzału. Tylko tak możemy zapracować na czyste konto - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik11 Dec 2020 · 21:01
Źródło: wartapoznan.pl

Przeczytaj również