Piotr Świerczewski wybrał najlepszego, z którym grał. "Gdyby był z innego kraju, trafiłby do FC Barcelony"
Piotr Świerczewski udzielił obszernego wywiadu dla "newonce.sport". Były piłkarz wskazał najlepszego zawodnika, z którym grał w jednej drużynie. Popularny "Świr" dokonał nieoczywistego wyboru.
Piotr Świerczewski ma za sobą bogatą piłkarską karierę. Przed laty bronił barw takich zespołów jak Saint-Etienne, SC Bastia czy Olmypique Marsylia. To właśnie w drugim z wymienionych klubów spotkał zawodnika, który wywarł na nim olbrzymie wrażenie.
Mowa tu o Lubomirze Moravciku. Słowacki pomocnik nie zrobił kariery na miarę swojego talentu. To jednak na niego wskazał Świerczewski, gdy został zapytany o najlepszego piłkarza, z którym grał w jednym zespole.
- Nic wam nie powie to, ale to był doskonały zawodnik. Lubomir Moravcik. Ja trenowałem z nim w parze. Lewa, prawa noga - podanie na nos. Drybling w lewo, w prawo - jak chce. Rzuty rożne, wolne - idealnie na punkt. Do tego świetnie oswobadza się z przeciwnikiem na plecach - oznajmił "Świr".
- Według mnie to zawodnik, który gdyby był z innego kraju i był inaczej promowany, to trafiłby do FC Barcelony czy Realu Madryt i tam pokazałby swoją klasę - dodał.
- Tam gdzie Lubo był, a grał w Saint-Etienne, Bastii, Celtiku czy Duisburgu, był doceniany, był gwiazdą. Był najlepszy. Nazwisko naszym kibicom niewiele powie, ale to był świetny zawodnik. A trenowałem z Dugarrym czy Drobgą - zaznaczył.
- Lubo był kreatorem gry. Zawodnik wielkiej klasy, niestety ze Słowacji. Z reprezentacją nie mógł osiągnąć nic wielkiego. Gdyby był Niemcem czy Hiszpanem, to walczyłby o tytuł najlepszego zawodnika na świecie - zakończył.