Piotr Reiss: Myślę, że Lechowi będzie trudniej niż w Poznaniu. Standard na pewno wyciągnie wnioski
Piotr Reiss był gościem programu "Halo, Europa" na antenie "TVP Sport". Legenda Lecha Poznań spodziewa się, że "Kolejorz" może mieć problemy w dzisiejszym starciu ze Standardem Liege.
Podopieczni Dariusza Żurawia w pierwszym meczu z belgijską ekipą wygrali na własnym terenie 3:1. Dziś obie drużyny spotkają się na boisku w Liege. Reiss przestrzega przed lekceważeniem rywali.
- Mimo że mecz odbędzie się przy pustych trybunach, to stadion w Liege będzie atutem gospodarzy. Standard na pewno wyciągnie wnioski z tego spotkania, a Belgowie są groźni na własnych boiskach, co udowadniali nieraz. Myślę, że Lechowi będzie trudniej niż w Poznaniu - ocenił.
- Kluby z czołowych lig grają co trzy dni przez cały rok. Możemy cieszyć się, że polski zespół może grać tak chociaż na jesieni. Wydaje się, że młodzi zawodnicy powinni radzić sobie z regeneracją lepiej. Nie martwiłbym się meczami co trzy dni, bardziej martwiłbym się odejściem Kamila Jóźwiaka czy Roberta Gumnego. Gdyby ta dwójka była, Lech mógłby wyglądać jeszcze lepiej - dodał.
Reiss odniósł się też do rywalizacji w PKO Ekstraklasie. Lech do liderującej Legii traci już 12 punktów.
- Będzie ciężko, tym bardziej, że system rozgrywek jest inny. Nie ma dzielenia punktów i nie będzie dodatkowych meczów. Niestety, ale myślę, że kibice Lecha mogą zapomnieć o mistrzostwie. Lech powinien znaleźć się na podium albo wywalczyć Puchar Polski. Brak tego zespołu w kolejnym sezonie europejskich pucharów byłby stratą dla polskiej piłki - zakończył.