Piotr Pyrdoł wściekły na Djordje Crnomarkovicia. "Napisał do mnie. W odpowiedzi wysłałem mu wyniki badań"
Piotr Pyrdoł, który reprezentuje obecnie barwy Wisły Płock, doznał poważnej kontuzji w meczu z Zagłębiem Lubin. Zawodnik "Nafciarzy" nie ukrywa, że ma żal do Djordje Crnomarkovicia o jego ostre i nierozważne wejście. W rozmowie z Piotrem Koźmińskim z "WP Sportowe Fakty" młody piłkarz opowiedział, jak wygląda obecnie jego sytuacja.
Sprawa kontuzji Piotra Pyrdoła jest bulwersująca przede wszystkim dlatego, że Djordje Crnomarković specjalnie chciał złapać żółtą kartkę w końcówce meczu z Wisłą Płock. Dzięki temu został zawieszony na mecz z Lechem Poznań, w którym i tak by nie zagrał, bo to "Kolejorz" wypożyczył go do Zagłębia Lubin.
Piłkarz "Nafciarzy" doznał natomiast poważnej kontuzji, która wykluczy go z gry co najmniej na dwa miesiące. Prawdopodobnie przerwa będzie jeszcze dłuższa.
- Tak, jestem już po wszelkich badaniach. To izolowane złamanie poprzeczne trzonu kości strzałkowej. Sama rana goić się będzie dwa miesiące. A potem rehabilitacja. Poczytałem już sporo o tej kontuzji, rozmawiałem z lekarzami. Dziś i jutro będę miał opracowany szczególny plan rehabilitacji - powiedział Pyrdoł.
W rozmowie z Piotrem Koźmińskim z "WP Sportowe Fakty" piłkarz przyznał, że dostał wiadomość od obrońcy Zagłębia Lubin. Nie zamierza jednak rozmawiać z nim na temat całego zajścia.
- Jestem zadowolony, że sprawa została nagłośniona. I zły, bardzo zły na to co się stało. Żaden sportowiec nie powinien odnosić kontuzji w taki sposób. To było chamskie, zamierzone. Tam nie było ani jednego procenta sportowej walki - dodał.
- Crnomarković napisał do mnie na Instagramie. Odpowiedziałem mu na drugi dzień, wysyłając tylko wynik moich badań. Dalsza rozmowa mnie nie interesowała. Powtarzam: żaden sportowiec nie powinien odnosić kontuzji w taki sposób - zakończył.