Piotr Nowak odpowiedział na oskarżenia byłego gracza Jagiellonii. "Tyle w tym prawdy, co ilości jego sprintów"
Michał Nalepa w wywiadzie dla "TVP Sport" w ostrych słowach opisał współpracę z Piotrem Nowakiem. Szkoleniowiec odpowiedział na słowa piłkarza za pośrednictwem Twittera, zarzucając mu kłamstwo.
Przygoda Nowaka z Jagiellonią Białystok trwała zaledwie kilka miesięcy. Szkoleniowca zatrudniono minionej zimy, a zwolniono przed startem sezonu 2022/2023. Zastąpił go Maciej Stolarczyk.
W poprzednich rozgrywkach "Jaga" przez długi czas walczyła o utrzymanie. Według Michała Nalepy w dużej mierze była to wina szkoleniowca, który miał nie przykładać się do wykonywanej pracy.
Piłkarz zarzucił także trenerowi, że ten miał problem z hazardem i spędzał mnóstwo czasu w kasynie. Więcej na temat oskarżeń Nalepy pod adresem Nowaka możecie przeczytać TUTAJ.
- Nie jest tajemnicą, że Nowak miał problemy. Sam byłem tego świadkiem, kiedy poszedłem z moją partnerką na kolację. W tym samym miejscu znajdowało się kasyno, do którego trener wchodził. Minął mnie na kilka centymetrów i nawet nie zauważył. Krążyło wiele różnych pogłosek. Każdy może mieć swoje kłopoty, ale nie powinno to przenosić się na pracę. W tym przypadku było inaczej - powiedział Nalepa.
Szkoleniowiec odpowiedział na te zarzuty za pośrednictwem Twittera. Zarzucił Nalepie kłamstwo. Nowak utrzymuje, że ani razu w swoim życiu nie był w żadnym kasynie.
- Zanim "dwa dzbany od szklany" zaczną powtarzać jak mantrę: podobno, gdzieś słyszałem, ktoś mi powiedział, krótko i na temat. Nigdy w swoim życiu nie byłem w kasynie, NIGDY. Tyle w tym prawdy, co ilości sprintów wykonanych przez P. Michała w czasie treningów i meczów czyli... wiecie ile? - napisał Nowak.