Piłkarze zgubili się na lotnisku. Konieczne były posiłki. Kuriozalna sytuacja w klubie La Liga
W najbliższą niedzielę UD Las Palmas zmierzy się z Sevillą. Piłkarze z Wysp Kanaryjskich wprowadzili w osłupienie swoich przełożonych. Wszystko przez sytuację na lotnisku.
W niedzielę UD Las Palmas czeka ligowe starcie z Sevillą. Na ten moment drużyna z Wysp Kanaryjskich zajmuje 18. miejsce w lidze i o dwa punkty wyprzedza ekipę z Andaluzji.
Podopieczni Franciso Pimienty w sobotę mieli wylecieć na kontynentalną część Hiszpanii. Podróż nie potoczyła się jednak zgodnie z planem.
Spora grupa - licząca 15 zawodników oraz dwóch fizjoterapeutów - odłączyła się od reszty. Panowie postanowili pójść na kawę i... zgubili się na lotnisku. W konsekwencji przegapili swój samolot do Sewilli.
UD Las Palmas wydało już oficjalny komunikat w tej sprawie. Przekazało w nim, że konieczne okazało się zamówienie czarteru, który przetransportował zaginionych piłkarzy.
"Kanarki" to tegoroczny beniaminek La Liga. W poprzednim sezonie zespół Pimienty zajął drugie miejsce w Segunda Division.