Piłkarze zeszli z boiska przed wykonaniem rzutu karnego przez rywali. Klub wydał oficjalny protest [WIDEO]

Spotkanie rozgrywane na obiekcie w Kairze było niezwykle ważne dla zespołu Arab Contractors. Na pięć kolejek przed końcem rywalizacji zajmowali oni piąte miejsce w tabeli ze stratą dziewięciu punktów do miejsca dającego im możliwość gry w Lidze Konfederacji CAF.

Do zmniejszenia dystansu względem uciekającej stawki wystarczyło zwycięstwo nad niżej notowanym Al Ismaily. Finalnie skończyło się remisem 2:2. Bramka na wagę podziału punktów padła dopiero w 19. minucie doliczonego czasu gry.

Mecz z udziałem ekipy Arab Contractors nie odbył się jednak bez kontrowersji. Kilka chwil po gwizdku rozpoczynającym drugą połowę sędzia prowadzący to starcie nie odgwizdał rzutu karnego dla zespołu Al Ismaily. Parę minut później możliwość uderzenia z jedenastu metrów dostali piłkarze Arab Contractors. W ramach protestu zawodnicy gości udali się w okolice ławek rezerwowych, przedłużając powrót do gry.

Przerwa związana z zachowaniem zawodników trzykrotnego mistrza Egiptu trwała kwadrans, lecz nie stanęła na drodze Johna Okoliego. Atakujący gospodarzy wpisał się na listę strzelców po pewnie wykonanym rzucie karnym.

Już po ostatnim gwizdku oficjalne stanowisko na temat tego pojedynku zajęły władze Al Ismaily. W opublikowanym oświadczeniu odniosły się do błędu arbitra, który pozbawił ich drużynę rzutu karnego. Ponadto złożyli protest dotyczący występu nieuprawnionego zawodnika. Po stronie Arab Contractors zagrał Farouck Kabore. Pochodzący z Burkina Faso defensor powinien być zawieszony za otrzymanie trzech żółtych kartek, które dyskwalifikowały go z gry przeciwko Al Ismaily – dodano w oświadczeniu.

Incydent ze środowego spotkania nie był pierwszym, który miał miejsce w tamtejszej lidze. Cztery dni wcześniej do podobnej sytuacji doszło w meczu 1/8 finału Pucharu Egiptu pomiędzy Enppi i Future FC. Mecz obu klubów trwał blisko 3,5 godziny.