Piłkarze Lecha i Pogoni pod lupą scoutów. Duże firmy wysłały ludzi do Poznania
Niedzielny mecz Lecha z Pogonią (2:2) ściągnął na trybuny armię scoutów zagranicznych klubów. W Poznaniu pojawili się wysłannicy z wszystkich najlepszych europejskich lig.
Mecz Lecha z Pogonią był - jak na standardy Ekstraklasy - wielkim widowiskiem. Padły cztery gole, nie brakowało atrakcyjnej gry, były kontrowersje, na stadionie aż wrzało z powodu emocji.
Czy któryś z uczestników ligowego hitu mógł przekonać do siebie wysłanników zagranicznych klubów? Wiadomo, że od dawna jest przez nich obserwowany Michał Skóraś. Skrzydłowy Lecha jest przymierzany do Bolonii i - o czym informowaliśmy niedawno - Montpellier. Przedstawiciele obu zespołów pojawili się w niedzielę w Poznaniu.
Scoutów było jednak znacznie więcej. Na obu weekendowych hitach Ekstraklasy, czyli także na meczu Legii z Rakowem, pojawili się ludzie Interu Mediolan, Southamptonu i AEK Ateny. Specjalnie do Poznania przyjechali też wysłannicy Borussii Dortmund, Unionu Berlin, RB Salzburg, Salernitany, Spezii czy Gentu.
Portal "WP Sportowe Fakty" uważa, że poza Skórasiem scouci szczególną uwagę mogli zwracać na Filipa Marchwińskiego, Mikaela Ishaka czy Jespera Karlstroema. Duet Szwedów strzelił gole dla "Kolejorza".
Mecz Lecha z Pogonią obserwowali też wysłannicy Fiorentiny. "Kolejorz" niedługo zagra z tym klubem w ćwierćfinale Ligi Konferencji.
Lech po remisie utrzymał trzecie miejsce w tabeli. Nad czwartą Pogonią ma trzy punkty przewagi. W sobotę czeka go kolejny trudny mecz - derby miasta z Wartą.