Piłkarze Bayernu Monachium zrezygnowali z części zarobków. W ten sposób chcą chronić szeregowych pracowników

Kolejni piłkarze grający na co dzień w Bundeslidze decydują się na obniżkę zarobków - donosi "Bild".
Rozprzestrzeniający się koronawirus sparaliżował rozgrywki piłkarskie. Eksperci przewidują, że pandemia wywoła wielki kryzys, a kluby mogą ponieść olbrzymie straty finansowe. Szacuje się, że ekipy z pierwszej i drugiej Bundesligi mogą utracić około 700 milionów euro.
Wobec tego w tym niezwykle trudnym okresie działacze wielu drużyn chcą obniżyć zarobki piłkarzy, by zbalansować budżet, i starają się o zgodę zawodników. Kolejne takie decyzje zapadają w Bundeslidze - często z inicjatywy samych graczy.
Jak donosi "Bild", rada drużyny Bayernu, z Robertem Lewandowskim w składzie, odbyła rozmowy z zarządem, proponując obniżkę pensji o 20 procent. Części zarobków zrzekną się też dyrektorzy klubu i rada nadzorcza.
- Piłkarze i szefowie Bayernu ustalili, że na czas przymusowej przerwy w graniu obniżą sobie pensje o 20 procent, by nie ucierpieli szeregowi pracownicy klubu - czytamy w artykule.
Według dziennikarzy na mniejsze zarobki zgodzili się także gracze Borussii Moenchengladbach, Borussii Dortmund, Bayeru Leverkusen, Schalke 04 czy Werderu Brema.