Piłkarz z Ekstraklasy dał punkt na EURO! Magiczny moment Eriksena [WIDEO]

Trzy lata temu cały świat z ogromną obawą obserwował to, co działo się w Kopenhadze. Christian Eriksen w meczu z Finlandią miał atak serca i lekarze walczyli o jego życie.

Cała historia skończyła się szczęśliwie. Duńczyk wrócił do zdrowia i zawodowego futbolu. Teraz znów zagrał na EURO. Turniej w Niemczech z pewnością będzie wspominał znacznie lepiej.

W 17. minucie to właśnie Eriksen dał swojej drużynie prowadzenie w meczu ze Słowenią. Skorzystał z zagrania piętą Jonasa Winda i ładnym strzałem nie dał szans Janowi Oblakowi.

Niewiele brakowało, aby w pierwszej połowie Słoweńcy trafili do własnej bramki. Po niepewnym wybiciu Sesko piłka trafiła w Mlakara i nieznacznie minęła bramkę. Ostatecznie do przerwy wynik już się nie zmienił.

W 65. minucie rywali mógł dobić Rasmus Hojlund. Napastnik Manchesteru United znalazł się w sytuacji sam na sam z Oblakiem, lecz to słoweński bramkarz był górą.

Ta sytuacja zemściła się na Duńczykach. Bliski trafienia do siatki był Benjamin Sesko. Po jego uderzeniu Kaspera Schmeichela uratował jedynie słupek.

Po chwili doświadczony golkiper musiał już skapitulować. Do wyrównania doprowadził zawodnik Górnika Zabrze, Erik Janża. Po jego strzale piłka odbiła się od Mortena Hjulmanda i wylądowała w siatce.

Duńczycy walczyli o powrót na prowadzenie. Szczęścia próbowali Vestegaard oraz Hjulmand, lecz wynik już się nie zmienił. Spotkanie Danii ze Słowenią zakończyło się remisem 1:1.