Piłkarz wyrzucony z MLS. Dopuścił się pobicia, posługiwał się fałszywym nazwiskiem
Władze Major League Soccer podjęły decyzję o rozwiązaniu kontraktu piłkarzem. Główną przyczyną było zachowanie zawodnika, który w trakcie meczu ligi amatorskiej występował pod fałszywym nazwiskiem.
W poniedziałek przedstawiciele Major League Soccer zdecydowali się na bardzo stanowczy ruch. Po dokładnym zbadaniu sprawy rozwiązano kontrakt Matko Miljevicia.
Urodzony w Miami, lecz mający chorwackie i argentyńskie korzenie piłkarz od 2021 roku występował w zespole CF Montreal. W tym czasie rozegrał 45 spotkań, zdobył trzy bramki oraz zanotował cztery asysty. Wypracowanego do tej pory dorobku nie uda się już poprawić.
22-letni zawodnik dopuścił się karygodnego zachowania. Były reprezentant USA do lat 20 pojawił się na meczu amatorskiej ligi futsalu w Quebecu. Z relacji świadków wynika, że po jednej z akcji doszło do ostrej wymiany zdań pomiędzy Miljeviciem oraz jego rywalem.
W pewnym momencie młody piłkarz miał uderzyć swojego rywala, za co został zawieszony przez władze amatorskich rozgrywek. Na tym jego problemy się jednak nie kończą.
Przedstawiciele MLS dotarli do informacji, według których Miljević występował w lidze futsalu pod fałszywym nazwiskiem, co stanowi naruszenie jego zapisów w kontrakcie.
W efekcie umowa Amerykanina została rozwiązana z winy gracza. Były zawodnik CF Montreal dopuścił się postępowania szkodliwego dla MLS oraz naruszenia umowy pomiędzy ligą u piłkarzem.
- W wyniku dochodzenia przeprowadzonego przez Major League Soccer rozwiązano kontrakt pomocnika CF Montreal, Matko Miljevicia - napisano w komunikacie.
Przed transferem do USA młody zawodnik występował w zespole Argentinos Juniors. W barwach tego klubu rozegrał 15 spotkań i zdobył jedną bramkę.