Piłkarz wpadł do pokoju sędziów i wszczął awanturę. Ochroniarze wyciągali go siłą z pomieszczenia
Władze Major League Soccer wszczęły dochodzenie w sprawie incydentu, który miał miejsce po meczu New York Red Bulls z FC Cincinnati. Jeden z graczy został usunięty z pokoju sędziów.
Faza play-off w Major League Soccer powoli wchodzi w decydującą część rywalizacji. Lada chwila poznamy ekipy, które znajdą się w ćwierćfinale rundy pucharowej. Wśród najlepszych ośmiu zespołów zabraknie New York Red Bulls. Podopieczni Troya Lesesne’a przegrali oba mecze z FC Cincinnati.
O odpadnięciu drużyny z Nowego Jorku zadecydowała niedzielna porażka (1:2). Do wyłonienia triumfatora były potrzebne rzuty karne. Te dużo lepiej wykonywali zawodnicy z Cincinnati. Po meczu doszło natomiast do niedopuszczalnej sytuacji. Nad emocjami nie zapanował piłkarz pokonanej drużyny.
Z informacji podanej przez Stowarzyszenie Zawodowych Sędziów Piłkarskich (PSRA) wynika, że zaraz po ostatnim gwizdku w pokoju sędziów pojawił się zawodnik New York Red Bulls. Ochroniarze musieli go siłą wyprowadzać z pomieszczenia.
- Po meczu NYRB/FC Cincinnati, który odbył się 4 listopada, nieuprawniony gracz wszedł do pokoju sędziów. Został z niego siłą wyprowadzony przez ochronę stadionu. Zachowywał się agresywnie i był wrogo nastawiony do arbitrów tego spotkania - napisano.
Śledztwo wobec zaistniałej sytuacji podjęło już MLS. Władze ligi nie zdradziły jednak nazwiska gracza, który miał wszcząć awanturę po zakończeniu niedzielnego spotkania.
- Major League Soccer otrzymało zawiadomienie w sprawie wkroczenia do szatni sędziów nieuprawnionego zawodnika - przekazało MLS w oficjalnym oświadczeniu.