Piłkarz West Hamu wściekł się na system VAR. "Żaden piłkarz go nie chce!"

West Ham w piątek przegrał z Sheffield United 0:1. Co prawda "Młoty" w doliczonym czasie gry zdobyły wyrównującą bramkę, ale po analizie VAR okazało się, że na wcześniejszym etapie akcji piłka uderzyła w rękę Rice'a.

- To nie było celowe zagranie, a nabita ręka. Nie mogę się z tym pogodzić. Przecież przebiegłem potem jeszcze 20 metrów i dopiero podałem do Roberta Snodgrassa, który strzelił gola - ubolewa Rice.

- Myślę, że żaden piłkarz nie chce systemu VAR. W tym sezonie było już wiele szalonych decyzji. Kibice Sheffield świętowali po wideoweryfikacji jakby to ich drużyna strzeliła gola. Futbol nie powinien taki być - dodał Anglik.

West Ham po 21 kolejkach zajmuje dopiero 16. miejsce w tabeli Premier League. Drużyna Łukasza Fabiańskiego ma zaledwie dwa punkty przewagi nad strefą spadkową.