Piłkarz Ruchu błysnął głupotą. Klub ogłosił karę

Myszor zachował się bezmyślnie. Niezadowolony z jednej z decyzji sędziego Piotra Idzika złapał się za genitalia i wykonał obsceniczny gest. Atbiter ukarał go za to drugą żółtą kartką i wyprosił z boiska.

Osłabiony Ruch przegrał 0:2. Na Myszora spadła zasłużona krytyka i kara. Piłkarz będzie musiał sięgnąć do kieszeni.

- Decyzją zarządu klubu, na Jakuba Myszora nałożona została dotkliwa kara finansowa za swoje zachowanie podczas meczu 11. kolejki Betclic 1 Ligi pomiędzy Stalą Stalowa Wola a Ruchem Chorzów. Środki z tego tytułu będą przeznaczone na dofinansowanie wybranego wyjazdu kibiców - poinformował klub.

- Jako Ruch Chorzów z całą stanowczością potępiamy zachowanie, jakiego dopuścił się nasz piłkarz. Było one niegodne zarówno sportowca, jak i reprezentowanych Niebieskich barw. Jednocześnie pragniemy podkreślić, że zawodnik wyraził ubolewanie nad swoim postępowaniem, którego nie tłumaczą ani boiskowe emocje, ani frustracja spowodowana niekorzystnym przebiegiem spotkania. Wierzymy, że Jakub Myszor wyciągnie lekcję z tej sytuacji i podczas swojej dalszej przygody z Ruchem nie tylko nie dopuści się już podobnych ekscesów, ale także będzie wzorem postawy fair play wobec rywali, kibiców i wszystkich uczestników piłkarskich wydarzeń - dodano.

Ruch zajmuje jedenaste miejsce w Betclic 1 Lidze. Kolejny mecz rozegra już w piątek. Podejmie wtedy Kotwicę Kołobrzeg.