Piłkarz Realu przeprasza po fatalnym błędzie. "To dla mnie mocny cios"
Real Madryt w środowy wieczór przegrał 1:2 z Athletikiem Bilbao w rozgrywkach La Liga. Kibiców oraz kolegów z drużyny za swój błąd postanowił przeprosić Federico Valverde.
To właśnie pomyłka Urugwajczyka sprawiła, że w końcówce spotkania na San Mames Real stracił drugiego gola. "Królewscy" przegrali spotkanie z Athletikiem 1:2.
Nie wykorzystali szansy na to, aby znów mieć na wyciągnięcie ręki dogonienie FC Barcelony. "Blaugrana" we wtorek wygrała aż 5:1 z Mallorcą.
Po spotkaniu w Bilbao Valverde przeprosił za swój błąd kibiców oraz kolegów z drużyny. Ci drudzy błyskawicznie stanęli w jego obronie.
- Dzisiejszy dzień był dla mnie mocnym ciosem. Ale biorę winę na siebie, podnoszę się i przepraszam. Zarówno kolegów z drużyny, jak i kibiców - napisał Valverde.
- Wiem, że to piłka nożna i takie rzeczy mogą się zdarzyć, ale mnie są mi one obce i nie chcę przestać wyrażać siebie z powodu popełnionego błędu. Wciąż przed nami długa droga, wiele rozgrywek i jestem pewien, że także wiele radości - zakończył.
- Nie ma potrzeby przeprosin. Wygrywamy i przegrywamy razem, zawsze - napisał Bellingham. Podobne komentarze zamieścili także Vinicius oraz Rodrygo.