Piłkarz Rakowa wściekły po decyzji Papszuna. "Zaczął rzucać koszulkami trenigowymi"

Piłkarz Rakowa wściekły po decyzji Papszuna. "Zaczął rzucać koszulkami trenigowymi"
Mateusz Sobczak / pressfocus
Jonatan Braut Brunes z pewnością nie może zaliczyć do udanych spotkania Rakowa Częstochowa z Koroną Kielce. Norweg po zmianie nie ukrywał wściekłości.
Domowy mecz z Koroną okazał się dla "Medalików" dużym rozczarowaniem. Drużyna Marka Papszuna tylko zremisowała 1:1 z rywalem z dolnych rejonów tabeli.
Dalsza część tekstu pod wideo
Słabo zaprezentował się Jonatan Braut Brunes. Norweg w 67. minucie został zmieniony przez Tomasza Walczaka. Nie mógł pogodzić się z decyzją trenera.
Po zejściu z boiska piłkarz wyładował się na klubowym sprzęcie. Brunes zaczął rzucać koszulkami treningowymi, o czym informował Kamil Głębocki.
- Ależ zdenerwowany Brunes. Po zejściu z boiska rzucił butelka wody w płot oddzielający boisko od trybun. Potem usiadł na ławce i zaczął rzucać koszulkami treningowymi - napisał Głębocki.
Po spotkaniu temat Brunesa poruszył także Marek Papszun. Szkoleniowiec nie ukrywał, że norweski piłkarz nie spełnił jego oczekiwań w tym spotkaniu.
- Trudno powiedzieć coś na jego obronę. Sam pan to skomentował. Ja też nie widziałem za dużo dobrych działań, dlatego ta zmiana była stosunkowo szybko. Tomek Walczak wszedł i w pięć minut trzy czy cztery razy utrzymał dobrze piłkę, najczęściej był faulowany - ocenił.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik25 Nov · 09:03
Źródło: Kamil Głębocki

Przeczytaj również