Piłkarz Radomiaka obiektem kpin po katastrofalnym zagraniu. "Z potencjałem na światowy viral" [WIDEO]
Ruszył nowy sezon PKO Ekstraklasy. Piłkarze nie dostarczają kibicom efektownych akcji i pięknych bramek. Fani dostają za to "atrakcje" zupełnie innego typu.
Już w meczu Bruk-Betu Termaliki Nieciecza ze Stalą Mielec doszło do kuriozalnej sytuacji. Kontra gospodarzy została wykończona w fatalny sposób.
Adam Hlousek pędził wraz z Ernestem Terpiłowskim na bramkę rywala. Przed sobą mieli tylko bramkarza, ale nie wykorzystali okazji. Więcej o tej akcji przeczytasz TUTAJ.
Wyzwanie dotyczące "polskiej szkoły wyprowadzania kontry" podjęli zawodnicy Radomiaka. Beniaminek dziś mierzył się w Poznaniu z Lechem.
W 77. minucie przyjezdni przejęli piłkę w środku pola i ruszyli do ataku. Piłkę prowadził Mateusz Radecki. 28-latek mógł podać do jednego z kolegów, ale wybrał inne rozwiązanie.
Oddał fatalny strzał na bramkę Lecha. Tym samym wywołał salwy śmiechu i lawinę niewybrednych komentarzy.
- Kontra Radomiaka z potencjałem na światowy viral - napisał Piotr Majchrzak ze "Sport.pl".