PSG. Choupo-Moting tłumaczy się ze swojego fatalnego pudła: Nawet mnie trudno jest to wyjaśnić

Choupo-Moting otworzył wynik meczu na początku pierwszej połowy. 16 minut później piłkarz PSG mógł zdobyć drugą bramkę, ale... zmarnował kapitalną okazję. Reprezentant Kamerunu po uderzeniu Nkunku dopadł do piłki przed pustą bramką i zamiast wbić ją do siatki, zatrzymał ją na linii bramkowej.

PSG ostatecznie tylko zremisowało ze Strasbourgiem 2:2 i musiało odłożyć świętowanie ósmego tytułu mistrzowskiego na później. Choupo-Moting po spotkaniu opowiadał o swoim zachowaniu z 29 minuty.

- Nawet mnie trudno jest to wyjaśnić. Widziałem potem powtórki i jest mi bardzo przykro, ponieważ piłka wpadłaby do siatki po uderzeniu Nkunku - mówił cytowany przez serwis uk.sports.yahoo.com.

- To musiał być gol. Początkowo myślałem, że poda mi piłkę, ale on strzelił. Potem sądziłem, że obrońca zablokuje jego uderzenie, dlatego się zawahałem - tłumaczył 30-letni zawodnik.

- Chciałem dopaść do piłki, wpakować ją do bramki... to działo się szybko. Być może ciężko to zrozumieć, ale to działo się za szybko - dodał.

- Zastanawiałem się, czy nie byłem na pozycji spalonej i czy nie dotykać po prostu piłki. Miałem jednak bardzo zły refleks. Dotknąłem futbolówki, została na linii i trafiła w słupek. Zmarnowałem tę okazję - zakończył Choupo-Moting.