Piłkarz "przemycił" do hotelu kadry... własną żonę. Spotkała go dotkliwa kara. Znów wzbudził kontrowersje
Guelor Kanga nie ma dosyć związanych ze sobą kontrowersji. Tym razem zawodnik zameldował w hotelu kadry własną rodzinę, za co spotkały go konsekwencje.
Zdecydowana większość afrykańskich kadr wykorzystuje trwającą przerwę reprezentacyjną na rozegranie meczów towarzyskich. Nie inaczej postępują Gabończycy, którzy zaplanowali na najbliższe dni sparingi z Senegalem i Kongiem.
Powołany na te spotkania został m.in. doświadczony pomocnik Crvenej zvezdy, Guelor Kanga. 33-latek pożegnał się jednak z kadrą jeszcze przed rozpoczęciem pierwszego starcia. Powód wyrzucenia zawodnika jest rzadko spotykany.
Kanga został przyłapany przez członków sztabu szkoleniowego na zakwaterowaniu swojego brata i żony w tym samym hotelu, co reprezentacja. W wielu kadrach takie działania są uznawane za źle wpływające na motywację piłkarzy i surowo zabronione.
Decyzja selekcjonera Thierry'ego Mouyoumy mogła być zatem tylko jedna. Kanga został błyskawicznie wydalony ze zgrupowania. Niewykluczone, że z uwagi na swój wiek nie będzie już miał opcji powrotu w szeregi drużyny narodowej.
To nie pierwszy taki przypadek w reprezentacji Gabonu. W 2022 roku zgrupowanie za zorganizowanie imprezy musieli opuścić Pierre-Emerick Aubameyang i Mario Lemina. Rok później, z uwagi na spóźnienie na trening, z kadrą pożegnał się zaś Aaron Boupendza.
Guelor Kanga jest znany ze względu na wywołany kilka lat temu skandal. Działacze z Demokratycznej Republiki Konga wykryli, że piłkarz miał urodzić się... cztery lata po śmierci własnej matki. Ostatnio wznowiono dochodzenie w tej sprawie. Piszemy o tym TUTAJ.