Piłkarz próbował walczyć z policją, zamieszki na trybunach! Skandal przed meczem Brazylia - Argentyna [WIDEO]
Skandaliczne sceny na Maracanie przed meczem Brazylia - Argentyna! Doszło do walk na trybunach, interweniowali piłkarze, m.in. Emiliano Martinez, który próbował powstrzymać służby pacyfikujące kibiców. Wydawało się, że spotkanie w ogóle się nie rozpocznie.
Mecze Brazylii z Argentyną zawsze wywołują ogromne emocje. Nie inaczej było na Maracanie przed zaplanowanym na 1.30 polskiego czasu starciem w ramach eliminacji do MŚ strefy CONMEBOL.
Zanim odbyło się losowanie z udziałem kapitanów obu drużyn, piłkarze pomknęli w kierunku trybun, gdzie jeszcze przed pierwszym gwizdkiem wybuchły zamieszki. Wielu fanów dążyło do konfrontacji, nawet nie tyle z rywalami, co służbami próbującymi zaprowadzić porządek.
Interwencja zawodników na niewiele się zdała - policja, uzbrojona głównie w pałki, zaczęła pacyfikację najbardziej krewkich Argentyńczyków. To rozwścieczyło m.in. bramkarza "Albicelestes", Emiliano Martineza, który, stojąc pod trybuną, był na tyle rozjuszony, że próbował własnymi rękoma powstrzymać służby przed ciosami wymierzonymi w jego rodaków.
Podczas gdy fatalnie przygotowana do organizacji meczu policja ścierała się z fanami, piłkarze Argentyny, na polecenie Leo Messiego, udali się do szatni i odmówili gry.
Sytuacja była napięta i w pewnym momencie zanosiło się na odwołanie szlagieru. Brazylijczycy pozostali jednak na murawie i czekali na rozwój sytuacji. Interweniował m.in. prezes argentyńskiej federacji.
W końcu mistrzowie świata podjęli decyzję o powrocie na boisko. Sędziowie wreszcie, z około półgodzinnym opóźnieniem, rozpoczęli spotkanie.