Piłkarz Piasta: Porażka z Lechią bardzo nas boli

- Moim zdaniem pokazaliśmy ogromną wolę walki. Chcieliśmy udowodnić, że Piast zasługuje na wyższe miejsce w tabeli i w każdym kolejnym spotkaniu, nawet jeżeli jedziemy do lidera, zamierzamy zrobić wszystko, aby zwyciężyć - powiedział w swoim ostatnim wywiadzie zawodnik Piasta Gliwice, Uros Korun.
- Nie mogę być zadowolony z rezultatu przeciwko Lechii. Uważam, że zagraliśmy naprawdę dobre spotkanie, a do momentu pierwszego trafienia Flavio Paixao momentami nawet byliśmy lepsi. Po jego stracie zaczęliśmy się jednak gubić, popełniać coraz więcej błędów i w rezultacie oddaliśmy im komplet punktów. To właśnie boli nas najbardziej
- Moim zdaniem pokazaliśmy ogromną wolę walki. Chcieliśmy udowodnić, że Piast zasługuje na wyższe miejsce w tabeli i w każdym kolejnym spotkaniu, nawet jeżeli jedziemy do lidera, zamierzamy zrobić wszystko, aby zwyciężyć. Mam wrażenie, że nam się to udało. Nie wystraszyliśmy się ich, a wręcz przeciwnie
- Szczerze przyznam, że jesteśmy po prostu zawiedzeni tym wynikiem. Po końcowym gwizdku nikomu nie było do śmiechu. W szatni panowała kompletna cisza. Nikt nie śmiał się odezwać, każdy chciał pozostać sam na sam ze swoimi myślami. Bardzo nas to boli, że po raz kolejny wyjeżdżamy z Gdańska pokonani. Tym razem byliśmy bardzo blisko. I to chyba jest najgorsze
- dodał.