Piłkarz Manchesteru City grozi zakończeniem kariery. Użył zdecydowanych słów
Manuel Akanji jest przerażony pęczniejącym terminarzem. Obrońca Manchesteru City twierdzi, że może wkrótce zakończyć karierę.
Problem rozrastającej się liczby meczów jest podnoszony od lat, ale władze FIFA i UEFA nie wsłuchują się w głosy zawodników. Zamiast tego dokładają im meczów. W tym sezonie najlepsi rozegrają więcej spotkań w Lidze Mistrzów i Klubowych Mistrzostwach Świata.
Akanji przekonuje, że ciągle zwiększanie liczby meczów jest drogą donikąd. Piłkarz Manchesteru City zauważył, że po tym sezonie wraz z kolegami nie będzie miał czasu na regenerację. Szybko będzie musiał bowiem rozpocząć przygotowania do następnych rozgrywek.
- Sytuacja jest trudna. Nie myśli się tylko o tym sezonie, ale też o następnym. Załóżmy, że wygramy ligę albo Puchar Anglii, a później dotrzemy do finału Klubowych Mistrzostw Świata. Mecz o Tarczę Wspólnoty będzie już trzy tygodnie później. Kiedy mamy odpocząć? - zastanawia się Akanji.
- Zimą nie ma żadnej przerwy. Jeśli będziemy mieli szczęście, dostaniemy dwa tygodnie wakacji i rozpoczniemy kolejny sezon. A przecież następnego lata będą mistrzostwa świata. To się nie skończy - dodał Szwajcar.
- Nie można w nieskończoność dokładać meczów i nie myśleć o zawodnikach. W pewnym momencie będziemy zbyt zmęczeni, żeby grać. Na pewno przyjdą kontuzje. Musi być jakiś limit. Może zakończę karierę jako 30-latek? - zastanawia się Akanji.
Nie wiadomo, czy słowa piłkarza Manchesteru City traktować jako realną groźbę. Jeśli tak, to już wkrótce możemy być świadkami końca jego kariery. Akanji ma 29 lat...