Piłkarz Liverpoolu zdecydowany na odejście z klubu. "Chcę grać. Jestem zainteresowany nowym wyzwaniem"
Piłkarz Liverpoolu Nathaniel Phillips zadeklarował chęć odejścia z klubu. - Chcę grać - jasno mówi rezerwowy obrońca "The Reds".
Phillips dał o sobie znać fanom Premier League w ubiegłym sezonie, kiedy Juergen Klopp często wystawiał go do gry z uwagi na rzeszę kontuzji w drużynie na środku defensywy. W obecnych rozgrywkach, gdy do gry wrócili Virgil van Dijk i Joel Matip, a dodatkowo Liverpool pozyskał Ibrahimę Konate, 24-latek pojawia się na boisku jednak wyłącznie okazjonalnie.
Stoper ma na koncie trzy spotkania we wszystkich rozgrywkach. Dwa razy grał w Lidze Mistrzów, raz w Pucharze Ligi. Łącznie uzbierał 134 minuty. To dla niego zdecydowanie za mało, o czym opowiedział w rozmowie ze "Sky Sports".
- Chcę grać. A w Liverpoolu to trudne z uwagi na dużą konkurencję. Razem z menedżerem zgodziliśmy się, że regularna gra jest mi teraz najbardziej potrzebna. Myślę, że pokazałem w ubiegłym sezonie, że mocno się rozwinąłem - stwierdził Phillips.
- Zobaczę, co wydarzy się w styczniowym okienku transferowym. Myślę, że na ten moment nie mam szans na częste występy w Liverpoolu, dlatego jeśli pojawi się szansa gry gdziekolwiek indziej, to będę tym zainteresowany - dodał.
Nat Phillips uważa, że minął już u niego czas zbierania doświadczenia i wynikających z tego błędów.
- Mam doświadczenie z gry w Premier League i Lidze Mistrzów. Za sobą zostawiłem sytuacje, w których byłem nowym i nerwowym zawodnikiem. Przeszedłem już tę drogę - powiedział. - Dlatego jeśli zmienię klub, to będę gotowy, by od razu grać z pełnym zaangażowaniem - skwitował 24-letni defensor.
W przeszłości Phillips reprezentował barwy Boltonu i Stuttgartu. Portal "Transfermarkt" wycenia go na 8 mln euro.