Piłkarz Liverpoolu odmówił gry dla reprezentacji. Woli treningi pod okiem Juergena Kloppa
Początek września jest czasem kolejnej przerwy na spotkania reprezentacji narodowych. Jeden z zawodników Liverpoolu uznał jednak, że pozostanie w klubie będzie dla niego lepszą opcją niż wyjazd na kadrę.
Ryan Gravenberch w samej końcówce okienka transferowego zamienił Bayern Monachium na ekipę z Anfield. W drużynie mistrzów Niemiec nie miał bowiem szans na regularną grę.
Ma nadzieję, że w ekipie prowadzonej przez Juergena Kloppa występował będzie znacznie częściej. Chce zrobić wszystko, aby przekonać do swoich umiejętności niemieckiego szkoleniowca.
Gravenberch nie został powołany przez Ronalda Koemana do pierwszej reprezentacji Holandii. Miał jednak stawić się na zgrupowaniu kadry do lat 21.
Drużyna Michaela Reizigera rozpoczyna eliminacje do mistrzostw Europy, które zostaną rozegrane w 2025 roku. "Pomarańczowi" 8 września zmierzą się z Mołdawią, a cztery dni później z Macedonią Północą.
W tych spotkaniach z pewnością zabraknie jednak Gravenbercha. Sam piłkarz uznał bowiem, że najlepszym rozwiązaniem dla niego będą treningi w Liverpoolu.
W aktualnym sezonie Holender dostał jedynie dziewięć minut w jednym z ligowych spotkań Bayernu Monachium. W ostatniej kolejce Premier League znalazł się jeszcze poza kadrą.